Oto jedni z moich ulubionych artystów - jeden z najfajniejszych duetów tego wszechświata. Na dodatek z własną interpretacja innego najfajniejszego duetu - The White Stripes.
tu macie full version: http://www.youtube.com/watch?v=Kvf1pBCRk-w&feature=related
A tu oryginał państwa White
Pan z pikselami w swoich oczach powiedział mi wczoraj, że wyglądam jak shit. "Popraw się w fotoszopie", he said with the pixels in his head.
Doprawiłam się letnim winem i szklanką grzanego Stronga. Jedyne co teraz poprawia mi zdolność myślenia to brudne gitary z melodią na swoich strunach. Myślę o papierosach wypalonych we Wrocławiu. Myślę o lot of things. Myślę o dreams, które sprawiają, że zaczynasz istnieć. Na razie piksel po pikselu - widzę twoją twarz jak rumieni się w odblaskach monitorów LCD. Jeśli zaistniejesz będę wyciągać twój oryginalny size programem ifranview.
park the car at the side of the road you should know, time's tide will smother you and I will too when you laugh about people who feel so very lonely their only desire is to die well, I'm afraid it doesn't make me smile I wish I could laugh
but that joke isn't funny anymore it's too close to home and it's too near the bone it's too close to home and it's too near the bone more than you'll ever know
why must you kick them when they fall down?
It was dark as I drove the point home and on cold leather seats well, it suddenly struck me I just might die with a smile on my face after all
I've seen this happen in other peoples' lives and now it's happening in mine...
Wszystko i nic, nieco twórczości mojej i obcej, parę myślówek złapanych w locie - ogólnie blog. Tu - muzyka, którą znalazłam wieki temu i muzyka, którą odnalazłam dopiero teraz. Pacanowskie wersy o kinie, moje spojrzenie na lokalne wydarzenia, czasem coś jeszcze. Kuźwa no! zwyczajny blog, który jak zwykle miał być niezwyczajny, ale nie wyszło.