W oparach miłości - prosto ze schroniska - kot wyrzucony z domu dostał nowe imię (Franek), nową miskę z jedzeniem, nową kuwetkę, nowy dom, nową panią, która z marszu pokochała swego nowego towarzysza.
Dla Ewy.
Reportaż z dnia adopcji. Towarzyszyłam Ewie z kamerą. Wszystko live. Tak jak było.
i psy....
Ładna pani w Rowach
8 lat temu
1 komentarz:
Dziękuję:)
Prześlij komentarz